15lat minęło …….. #PFWK
Co by było gdyby ??? nie było niczego. Wiary, nadzieii i miłości. Szacunku, pasji przez prawdziwe P, szansy którą cały czas otrzymujemy, spontanicznych działań i uporu maniaka w dążeniu do celu w świecie gdzie każdy oczekuje, że za marnych kilka groszy otrzyma produkt pełnowartościowy i totalnie idealny ???
Wiem ……….. wtedy by chyba musiało nie być PFWK, organizacji, stowarzyszenia, instytucji – jak zwał tak zwał, gdzie kilku ludzi całkiem skutecznie próbuje dać coś nam wszystkim.
Czy my dajemy wystarczająco dużo z siebie ????
Pozwolę sobie na cytat ze strony PFWK
” W dniu 14 listopada 2009 roku z woli 29 osób przybyłych z terenu całej Polski na Zebranie Założycielskie powołaliśmy Polską Federację Wędkarstwa Karpiowego . W swych założeniach organizacja ta ma zrzeszać karpiarzy chcących realnie wpływać dzisiaj, na rozwój wędkarstwa karpiowego w naszym kraju a tym samym wpływać na to jak będzie ten sport wyglądał w przyszłości. Dzisiaj mamy wiele klubów i lokalnych stowarzyszeń skupionych wokół swoich celów , lub grupujących wyłącznie kolegów kochających ten piękny sport . Nie mieliśmy nigdy jako karpiarze realnej siły, którą może dać nam organizacja ogólnopolska . Brak koordynacji wielu działań powoduje wiele pustych miejsc tam, gdzie powinniśmy aktywnie wprowadzać zmiany . Mamy tu na uwadze szkolenie młodzieży , organizację imprez karpiowych nie nastawionych na zysk a jedynie na promocję karpiarstwa i naszych zasad etycznych, prowadzenie akcji informacyjnych zachęcających do ochrony środowiska i zasobów naszych wód , propagowanie oraz pomaganie i wspieranie finansowe inicjatyw organizowania w przyszłości federacyjnych łowisk karpiowych . Wszyscy pracując społecznie , skupieni na przyszłości naszego pięknego hobby , możemy zdziałać o wiele więcej. Już mamy taką możliwość . Nasze cele określone w statucie i kodeksie etycznym pomogą realnie wpływać nam wszystkim na kierunek rozwoju naszego pięknego hobby i zasobność naszych pięknych wód w przyszłości.”
Słowa sprzed 15 lat budziły wielkie nadzieje> Wtedy to w opinii całego środowiska stał się KARPIOWY CUD i co ????
Na pielgrzymkę do karpiowego objawienia wcale zbyt wielu corocznie nie przychodziło. W mszach nie uczestniczyło a jak „Trwoga to do Boga” . Wspierać nie chciało , wiecznie się wyłamywało a z dobrodziejstw korzystało i P&R własnych działan budowało.
No tak – urodziny a ten staje na krześle i tupie krzywymi nóżkami. Ano tupie – bo gdyby nie wielka determinacja do działań to byśmy nie mieli w swej skrzynce narzędziowej tego bezpiecznika środowiskowego, który O DZIWO nie chce się przepalić, pomimo iz instalacja cały czas narażona na zwarcie.
Wiele lat temu podczas jednej z imprez eliminacyjnych wygłosiłem płomienne przemówienie o tym jak powiniśmy obligatoryjnie udzielić credo zaufania tej instytucji. Chociażby po to by mieć pełne prawo do narzekania, obalania „MIERNYCH zarządów” podczas zebrań walnych, móc powiedzieć przed samym sobą PRÓBOWAŁEM !!!!.
Co się działo ????
Było „NAS” 200 sztuk człowieka z kapitałem zakładowym na dobrą imprezę dla 10 osób rocznie 😉 tak do 2 w nocy bez muzyków i wtedy nastąpił wielki przełom.
Ta wielbiona grupa BYDLAKÓW wcale nie obawiając się o to, że za chwilę moża zaorać to stowarzyszenie na wniosek jednego z DEWIANTÓW poddaje pod głosowanie propozycję uchwały by do czegoś ludzi zobligować.
Zobligować do szacunku, wierności, uczciowości i innych mało znaczących określeń, które powinny być obligatoryjne a jednak nie były. Wtedy okazało się, że jednak coś potrafimy zrozumieć.
Potrafimy zrozumieć, że czasami bierne uczestnictwo w projekcie TO RÓWNIEŻ UCZESTNICTWO !!!!!
To powyższe zdjęcie jest zarejestrowanym obrazem CISZY. Skazaliśmy wtedy, a ja się do tego bardzo przyczynłem PFWK na …….
Obawialiśmy się, że zaoranie na wieczne zaoranie.
Stao się jednak inaczej – ten przymus delikatnie nazwany obowiązkiem pokazał jak całe to przedsięwzięcie ma WIELKĄ WARTOŚĆ. Wartość która w ocenych szansach by miała szansę na rozwój, musi dostać kolejne silne wmocnienia, które są możliwe, gdy nastąpi kolejny zdecydowany krok w kierunku tworzenia skomercjalizowanej ścieżki działań, która dla osób zarzadzających tą instytucją stanie się szansą na jeszcze bardziej konstryktywne działania nie tylko w czasie skradanym rodzinom w tajemnicy pod płaszczykiem wspaniałej zabawy.
Co mam na myśli ???
Wiecie doskonale, ale podziwiam obecnego prezesa Kamila Spławskiego, że zaszedł tak daleko w rozliczeniu za bezpłatny polar i soft shela. Pozostawię to do rozważań własnych – każdemu ……
Przeżyłem z wami wiele różnych chwil. Radosnych i smutnych. Pełnych uniesień i wielu stanów depresyjnych padając ofiara wielu oczekiwań ludzi obligatoryjnie źle nastawionych również i w gronie Federacyjnych silnych postaci, które postanowiły na mocy pędu rozowju zaciągnąć hamulec by później próbowac przestawić lokomotywę na inny tor, by pociąg dojechał do ich nowo budowanej sieci komunikacyjnego. Kulisy znacie, finały również. Wróćmy jeszcze raz do celów PFWK – kilka scrolli w górę i mamy coś co było założeniem 15 lat temu i cały czas pośrednio nam wszystkim przyświeca. Nam jako środowisko oczywiście, ale czy poza wyobrażeniami zbliżyliśmy się do tego by tak było ???
Troszkę refleksji.
Świętujmy !!!!! w końcu 15 lat trwania projektu pokazuje, ze coś się udało a ja powiem przewrotnie – POKAZUJE, że jeszcze nie wszystko stracone, że cały czas mamy szansę 🙂
Poniższe zdjęcie – kilka chwil przed wystąpieniem o koniecznosci uświadomienia o sile projektu wszystkich swoich przyjaciół.
Na tej imprezie było 60 ośób – ilu z was trwa cały czas i ilu przekazało te założenia dalej ???
W tamtym momencie kazdy bijąc sie pierś stwierdził, ze to ma sens poza wszelkiemi dyskusjami.
Pamiętam każdy dzień u boku PFWK.
Wszystkie nagrody, wszystkie imprezy eliminacyjne gdzie poznawałem wspaniałych ludzi i zdobywałem przyjeciół, ale nigdy nie traktowałem tego jako zabawy. Zawsze miałem w tyle głowy cel nadrzędny. Robić wszystko lepiej by współpracę rozwijać rozwijając siebie i dajac rozwój innym. BO TAKIE MAM W ŻYCIU CELE NADRZĘDNE.
Oczywiście muszę wyrazić wielką wdzięczność, że mi przebywanie u SWOJEGO boku umożliwiliście. Zrealizowaliśmy wspólnie wiele ciekawych wizji i przeglądając bogate zasoby archwiwalnych zdjęć stwierdzam, że WARTO BYŁO !!!!! , ale przecież misja się nie skończyła. Idziemy wspólnie dalej ku następnej okręgłej rocznycy , 20, 30stej a co ………… Jest szansa, że tyle jeszcze bedzie mi dane. Mimo wszystko życzę wam i sobie by ten czas upłynął na jeszcze większym rozwoju założeń statutowych przy których PCM to naprawdę wisienka na torcie a nie cały tort.
Życzę wam i wszystkim członkom, którzy zapragną działać na jakiejkolwiek płaszczyźnie bardziej efektywnie by rosli w siłę wraz z wami tak jak ja rosłem by sprostać waszym wymaganiom. Udanie bądź mniej udanie.
Wspaniale mieć takiego przyjaciela przy boku noszącego dumnie na piersi logotyp PFWK dla mnie będącym czymś co pwoduje, że cały czas wierzę że ta KARPIOWA POLSKA jeszcze nie zginęła.
CÓŻ – napiszę to – KTO NIE JESt W PFWK ten …………
Heh – no ej ………….. Zaufajcie 😉
A jak nie, to chociaż obejżyjcie sobie troszkę kolorowych zdjęć, jak dacie radę, bo tam są szczęśliwi ludzie – może zaboleć 😉
Noc
NocPowstało wiele teorii na temat łowienia a najwięcej na temat zwyczaji ryb które zawsze można próbować obalić jednym prostym stwierdzeniem „tylko ryba może czuć jak ryba” , a...
Polonijne przemyślenia – Gosławice 2015
Co się stało z Moim Sensem ???365 dni…..tyle przyszło mi czekać by po raz kolejny przeżyć szczęście które zaoferowali mi polonijni przyjaciele . Być z Wami nad wodą, to tak jak...
Plum ………… no i poszło
Plum ............ no i poszło W ostatnich czasach jakoś nie bardzo chce mi się pisać o samym wędkarstwie, tj. stricte wędkarskich sprawach np. jak to połowiłem gdzie byłem i...
Skazany na samotność
Skazany na samotnośćZima . Ten martwy dla mnie czas traktuję jako okres ładowania akumulatorów do ucieczki przed tym co mnie otacza. Rodzina , praca , przyjaciele………… ważne...
W pogoni za marzeniem
W pogoni za marzeniem„Karpiowanie” miało być dla mnie odskocznią od monotonii życia, sposobem na bliższy kontakt z naturą i jej pięknem, oraz dodatkowo pasją, która wytwarza...
Ryba na zbyt wielką patelnię
Ryba na zbyt wielką patelenięMateriał będzie długi jak ktoś spodziewa się epopei pełnej wspaniałych wędkarskich osiągnięć już teraz może sobie tą lekturę darować bo będzie to...
PRĄDKI – SPOTKANIE KCT 2011
PRĄDKI – SPOTKANIE KCT 2011Tegoroczne spotkanie utwierdziło wielu w przekonaniu , że powinniśmy się spotykać dopóki sił nam starczy by razem w takim gronie ze sobą wytrzymywać....