Jerzyn – Przyjacielskie Klimaty
Przed wyjazdem z Przemkiem pytanie ” Jaki charakter wyjazdu” ? Chill – oczywiście , chciałbym nie robic nic na ile to się uda. Hmmm – ja nie mogę, ale szanuję, więc odpuszczamy, ale czy ??? Pomożesz mi ? Zrobić coś co kocham ??? co jest dla mnie ważne ? – co daje mi przestrzeń do życia ??? – OCZYWIŚCIE. Przecież jedziemy tam razem i pomogę Ci jeśli potrzeba. No to do dzieła.
Jeśli można lepiej sobie zaplanować prawdziwy wypoczynek to bardzo poprosimy o kontakt. Piękne miejsce na odludziu, poranny śpiew ptaków, który jest jedynym przerwnikiem ciszy wędkarskiej, by finalnie razem z dźwiękiem sygnalizatorów lekko ciszę zakócać dając wielką radość. Można lepiej ??? Chyba tylko inaczej – LEPIEJ SIĘ CHYBA NIE DA. Tutaj należą sie wielkie słowa uznania dla ekipy JUTRZENKA za stworzenie wybitnie dzikiej odsłony komercyjności na ŁOWISKU JERZYN.
Łowisko Jerzyn, muszę to podkreślić zauważyłem gdy startowało, wzbudzając zainteresowanie PFWK i szybko okazało się , iż warto ich było obdarzyć tą dozą jakże cennego uczucia. Potrzeba jeszcze kilku lat by ta woda była bezwzględną czołówką wód sportowych w PL, w sumie patrząc na wyniki zawodów to już się dzieje …. ale nie o tym mowa.
Troszke się zapędziłem, przypomina mi się wiele lat organizacji imprez, które odbywały się właśnie w tym czasie. Wspomnienia odżyły – było fajnie a co najważniejsze pozostały wspaniałe realcja z WIELOMA wspaniałymi ludźmi. END ….
Zanim zaprosimy was na VIDEORELACJĘ z naszego wyjazdu kilka fotek , które po prostu wuielbiamy, ale opisanie sytuacji jake do tego doprowadziło, było by dość mocnym spojlerem,, zwłaszcza, ze obrazy pięknie oddają emocje i co najważniejsze edukują. Sami się wiele nauczyliśmy. Wyzwoliliśmy w sobie lekko zamaskowane ostatnimi laty KNUCICIELSTWO, które znamiona upływu czasu, nie myląc z nugustwem, bardzo mocno zepchnęły do zakładek „czynności niewykonalne”.
Jeszcze w nas się wiele ogni pali, a jako, że nad wodą czujemy się w swoim dowarzystwie wybornie, to kto wie, co się z tego może urodzić 😉 Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii – wszakże pomimo, iż łączą nas tematy zawodowe mamy też wiele wiele fantazji.
DZIADKU !!!!!
Mały spojler – OK
Gdyby trzeba zjechać dzień wcześniej, wielu rzeczy by nie było 😉
Wspaniale, że wreszcie mogłem spędzić troszkę czasu nad woda z Denisem. Uwielbiam tego psa, jego totalny życiowy Chill i nieziemską wierność. Długo by pisać , ale tego nie wyrazi się słowami, dlatego kilka minut filmu poświęciłem mu bardzo wnikliwie. BY ocalić od zapomnienia – NA ZAWSZE !!!!!
Daniel ELredaktore Kruszyna
Noc
NocPowstało wiele teorii na temat łowienia a najwięcej na temat zwyczaji ryb które zawsze można próbować obalić jednym prostym stwierdzeniem „tylko ryba może czuć jak ryba” , a...
Polonijne przemyślenia – Gosławice 2015
Co się stało z Moim Sensem ???365 dni…..tyle przyszło mi czekać by po raz kolejny przeżyć szczęście które zaoferowali mi polonijni przyjaciele . Być z Wami nad wodą, to tak jak...
Plum ………… no i poszło
Plum ............ no i poszło W ostatnich czasach jakoś nie bardzo chce mi się pisać o samym wędkarstwie, tj. stricte wędkarskich sprawach np. jak to połowiłem gdzie byłem i...
Skazany na samotność
Skazany na samotnośćZima . Ten martwy dla mnie czas traktuję jako okres ładowania akumulatorów do ucieczki przed tym co mnie otacza. Rodzina , praca , przyjaciele………… ważne...
W pogoni za marzeniem
W pogoni za marzeniem„Karpiowanie” miało być dla mnie odskocznią od monotonii życia, sposobem na bliższy kontakt z naturą i jej pięknem, oraz dodatkowo pasją, która wytwarza...
Ryba na zbyt wielką patelnię
Ryba na zbyt wielką patelenięMateriał będzie długi jak ktoś spodziewa się epopei pełnej wspaniałych wędkarskich osiągnięć już teraz może sobie tą lekturę darować bo będzie to...
PRĄDKI – SPOTKANIE KCT 2011
PRĄDKI – SPOTKANIE KCT 2011Tegoroczne spotkanie utwierdziło wielu w przekonaniu , że powinniśmy się spotykać dopóki sił nam starczy by razem w takim gronie ze sobą wytrzymywać....