Prolog – Sensowny Kącik
Sensowny Kącik – z czym to ugryźć? – najlepiej z samym sobą, bo nikt , nawet o największych możliwościach dotarcia do naszej psychiki nie zmusi nas do zmiany postrzegania naszej pasji.
Kilka powyższych słów będących istotą zagadnień tutaj poruszanych tworzą dodatkowo zakładkę bezpieczeństwa sugerując, iż autor miał na myśli wyłącznie swoje odczucia i zadaniem jego będzie tylko delikatnie pobudzić do myślenia potencjalnego odbiorcę.Zima – dla mnie czas oczekiwania na wiosnę. Mimo, iż szanuję wszystkich którzy w ekstremalnych warunkach oddają się próbom oszukania mieszkańców głębin to jednak czas ten pragnę wypełnić ładowaniem akumulatorów przed nadchodzącą eksplozją zieleni.Gdybym miał hierarchizować dokonania w kategoriach wyczynu to zapewne czas oczekiwania w ekstremalnych warunkach jest nie lada dokonaniem, jednak nie tego od łowienia oczekuję stając się w tym aspekcie lekko ułomnym , więc pozostaje mi tylko chylić czoła przed tymi co „trwają na mrozie”.
Zapewne ten śnieżny puch który dokładnie przykrywa niedoskonałości które pozostawiła po sobie jesienna słota jest wspaniałym krajobrazem do wykonania zdjęć z naszymi milusińskimi, ale chyba poza chęcią upolowania czegoś okazałego i mimo wielkiej sympatii dla zwolenników zimowych polowań zaczekam na wiosnę która swoimi życiodajnymi promieniami odsłoni to co teraz zostało wprowadzone w stan głębokiej hibernacji.Czas ten nie musi być całkowicie stracony .
Odżywa w nas zdolność strategicznego myślenia które maleje wraz z upływem sezonu ale to dzięki zimowym postanowieniom chociaż jego początek jest poukładany.
Jaki będzie ten sezon? Jakie mamy postanowienia z nim związane. Co przyniesie i czemu chcemy stawić czoła? Wiele zimowych wieczorów poświęcamy na analizy które wytyczają nurt przyświecający naszym późniejszym działaniom, a nie zawsze z tego co w ubiegłym sezonie robiliśmy jesteśmy zadowoleni.Planowaliśmy dzikie zasiadki które przegrały z naszą nie do końca dziką naturą , która to została wykreowana na potrzebę chwili. Okazało się, że z młodzieńczej duszy leśnego wojownika pozostały tylko wspomnienia. Życie pisze różne scenariusze, które czasami trzeba dokładnie przeanalizować i nie bronić się przed ich akceptacją.
Zanim zaplanujemy podboje tajemnic niezdobytych spróbujmy poznać siebie i w zgodzie ze sobą, a nie pod publikę zaplanujmy ten nadchodzący wyjątkowy sezon. Dyskretnie, przez ustępujący śnieg przebija się szarość której potrzeba tylko zieleni by stać się tym czymś upragnionym. Miesiące w których woda zmieniła swój stan skupienia przeminęły, odkrywając to co śniło nam się nocami i już teraz możemy mieć to na wyciągnięcie ręki, która od tej chwili zmienia się w długość naszego zestawu który skrupulatnie przygotowywany przez zimowe miesiące doczekał sie debiutu. Z duszą na ramieniu oczekujemy tego wyjątkowego dnia który……………………. Który przytrafił nam się już kolejny raz a ciągle smakuje jak coś nowego.
Ten sam widok a znowu inaczej cieszy. Te same dźwięki a jednak inaczej w duszy grają. Nie bez powodu ostatnio popularne stało się stwierdzenie , że wędkarstwo to więcej niż hobby – to stan umysłu. Umysłu który w ten sposób broni naszą pasję przed wygaśnięciem, powodując , że wszystko nabiera obrazu czynności doskonałych , jak by stworzonych wyłącznie dla nas.
Obyśmy znaleźli zrozumienie wśród najbliższych by nad wodę nie uciekać po domowych awanturach i byśmy wracali z tych zasiadek rozpromienieni nie tylko wiosennym słońcem. Pierwsze oznaki wiosny będące namiastką tego co niebawem nadejdzie chyba najwyraźniej rysują w naszej podświadomości jako coś niebywałego. Kolejne zjawisko dobrze nam znane a odbierane jak by się wydarzyło pierwszy raz.Wędki we wodzie. Cieszy wszystko i każda czynność mimo , iż wykonywana już tysiące razy, rośnie do rangi czynności mistycznej.
Jak w pełni sezonu rzut wędką jest tylko rzutem przed siebie, tak wczesną wiosną jest to forma walki o marzenia gdzie rywal na brzegu toczy walkę ze swym podwodnym przeciwnikiem.
Dla jednego jest to walka o przerwanie dla drugiego forma przyjemności, więc traktujmy naszego przeciwnika z należytą godnością co nie da się ukryć „karpiowa brać” w większości opanowała do perfekcji. Wiosenne „brzdące cieszą bardziej” niż wielkie okazy z pełni sezonu, pewnie dlatego , iż w realnym stopniu pokazują nasze prawdziwe oblicze, które później gdzieś ustępuje miejsca temu co daje splendor. „Sensowny kącik” – dział w którym zwrócimy uwagę na rzeczy ważne.Być może ktoś z was zaciekawi nas swoimi przemyśleniami do tego stopnia , iż postanowimy je opublikować? – nie wykluczone.
W końcu „Karpmania” ma być otwarta na głosy czytelników.Jest niezliczona ilość tematów które nurtują wielu z nas i pewnie padną tutaj słowa które mogą kogoś mniej lub bardziej dotknąć, ale taka jest nasza szara rzeczywistość i by było bardziej kolorowo musimy kilka aspektów naszego karpiowego bytu poukładać.
Dobro Klasztorne – Prawie Tak Samo
Dobro Klasztorne - Prawie Tak Samo Prawie tak samo ???? To kontynuacja wątków myślowych, które baczni obserwatorzy moich poczynań mogli śledzić w przeszłości, która w...
Oszukać Przeznaczenie VOL2- Marcin Traczyk
Oszukać Przeznaczenie VOL2 - Marcin Traczyk Dochodziła północ. Ta noc choć nie wyróżniała się niczym szczególnym od poprzednich zostanie ze mną na całe życie.Zmęczony całym dniem...
#PCM2022 – Sensownym Okiem
#PCM2022 - Sensownym Okiem Często nadużywamy stwierdzenia "To będziemy pamiętać do końca życia", ale w tym przypadku to jest stwierdzenie jak najbardziej podstawne.Przyjaźń Pasja...
Oszukać Przeznaczenie VOL1- Marcin Traczyk
Oszukać Przeznaczenie VOL1 - Marcin Traczyk Jeśli miałbym użyć słowa, które zastąpiłoby tysiąc innych, na myśl przychodzi mi tylko jeden wyraz Marzenie. Dzika i...
Dobre Dobro – łowiskowe „przypadki”
Dobre Dobro - łowiskowe przypadki Ostatnie lata w dużej części z wstyd się przyznać małej ilości wyjazdów spędziłem na wspaniałej wodzie jaką jest Łowisko Dobro Klasztorne. Co...
Moja Podróż do Przeszłości
Moja Podróż do PrzeszłościDroga, którą właśnie teraz jadę, miała dla mnie bardzo sentymentalny wymiar, podobnie zresztą jak i cel wyjazdu. Zawsze w porach zimowych, rysuję w...
„Jebaniec w Koronie”
„Jebaniec w Koronie”Jako miłośnik filmów katastroficznych, który nie opuścił chyba żadnej produkcji, którą wypuściła światowa kinematografia, trudno mi się w tej sytuacji...