Tak samo……….
Generalnie, z uwagi, iż znów minął prawie rok od ostatniej publikacji powinienem zacząć od przeprosin i wytłumaczenia tego stanu rzeczy. PRZEPRASZAM, bo wiem, że kilku wiernych czytelników zawiodłem i aż wstyd się przyznać inspirację do powrotu na swą sensowną ścieżkę zaczerpnąłem ze słów od osoby, którą zaocznie skreśliłem ze swojego życia z mało zrozumiałych przyczyn. Michał, tak o Tobie mowa – wielkie dzięki i duże przepraszam, najwidoczniej tak musiało być. Życie czasami stawia nas w bardzo trudnej roli, a wybory które podejmujemy często są brzemienne w skutkach stanowiąc obronę przed tym, co w aspekcie innych zdarzeń, do których mogło by dojść jest sporą stratą. Dobrze, że mogliśmy to naprawić i za to jeszcze raz dziękuję. Powiększcie sobie to zdjęcie. Ten zachód słońca stał się dla mnie w ostatnich dniach inspiracją, by żyć tak jak by słońce wstawało niezależnie z której strony płonie w swym niewątpliwym majestacie. Chciałbym zatrzymać czas, móc się takimi chwilami karmić by trudy dnia kolejnego były niczym strasznym i dawały wyłącznie powód do radości.
Tak samo……… gdy pokusicie się o dokładne obejrzenie videooprodukcji, która powstawała równocześnie z materiałem do tego tekstu zrozumiecie co mam na myśli, ale nie będziemy do tego filmu więcej w tym tekście wracać.
Gdy siadamy, po rozłożeniu swojego obozowiska zaczynamy dostrzegać rzeczy które spowodowały, że rozkochaliśmy się w takim stylu życia, pełnym czasu na refleksję, pełnym czasu na wspomnienia i zatrzymaniu czasu gdy człowiek z większą radością stąpał po świecie. Czy te chwile czujecie „tak samo…….”? Czy coś co powinno budzić wstręt o dziwo pokazuje nam namacalny dowód, że jesteśmy od bycia w takich miejscach uzależnieni. Jak w zegarku rokrocznie pojawiają się tutaj te stworzenia oblepiając nasz „tymczasowy” dom.
Zestawy w wodzie. wszystko zrobione „tak samo”, dziwne to, bo zawsze towarzyszy nam chwila niepewności z której przez lata powielania pewnych schematów powinniśmy się wyleczyć, co jednak nie następuje. Chyba to właśnie ta niepewność ciągnie nas nad wodę. Gdyby doszło do sytuacji, gdyby nasze hobby stawało się zbyt przewidywalne pasja by szybko gasła, a sukces bez porażek przestał by smakować tak wybornie. „Tak samo” …….. Wypełniam z radością swój fotoreporterski obowiązek, blask odbijającego się od szpuli kołowrotka słońca zainspirował do wykonania tego zdjęcia. Takie chwile musza trwać w naszej pamięci wiele lat, a co ich lepiej nie rejestruje niż obiektyw aparatu ???
Poranek również pięknie nastraja nas do wędkarskich działań. Słońce, które unosi się nad zroszonym gąszczem różnych zarośli wypełnia paletą barw nasze serce i duszę. Noc przyniosła jedną rybę. Wyczekiwane branie dało piękny hol w blasku księżyca dał dużo radości do tego jeszcze ten naprawdę piękny poranek.
Spałem niezbyt spokojnie. Wyczekiwałem tej ryby, nie brania, RYBY……… wkręciłem sobie, że się nie uda, że zjadę o kiju, że po dość udanych kilku dniach na łowisku będę musiał znosić w samotności swą porażkę. Jak ja się z tej ryby cieszyłem, zadziwiające, ale „tak samo !!!!!”, tak samo jak zawsze.
Zasiadka jak zwykle z przyjacielem i jak zwykle z Videoarsenałem. To również bardzo mnie absorbuje. Lubię to po prostu. Lubie rejestrować chwile te statyczne i ruchome. Coś chociaż pozostanie po nas gdy zgaśnie nasza „lampka”. Bardzo zmieniło się moje wędkarstwo karpiowe gdy w moim życiu pojawił się ten „szalony tricolour”. Przede wszystkim inaczej muszę dobierać miejsca swoich wypraw, co niestety wiąże się ze sporymi ograniczeniami w niektórym wypadku wręcz pobyt w niektórych miejscach jest wykluczony. Mimo wszystko bez niego nad woda czuje większą pustkę niż bez dźwięku sygnalizatora, który jego i mnie stawia zawsze na baczność. Zrywamy się wtedy na równe nogi tak jak podczas ćwiczeń na sucho w piwnicy gdy na dźwięk sygnalizatora nauczyłem go wskakiwać do pontonu. Ciekawe czy to jeszcze pamięta ??? Dobrze, że nie wskakuje mi do modelu RC 😛
W wędkarskim aspekcie wspaniały był finał tej przygody. Aczkolwiek gdzieś w sercu radość mieszała się ze smutkiem. Takie niestety jest życie. Zresztą zabaczcie sami ……….Sensowne Przypadki, jak ja bym chciał zdeterminować się do pracy nad tą stroną. Jak to wszystko pogodzić ??? Spróbujemy !!!!!!!!, ktoŚ obiecał mi w tym pomóc – Prawda ????
Daniel Kruszyna
Z przedwiośnia part2
Z przedwiośnia part2Zastanawiające jest to , że generalnie świat postrzega wędkarstwo jako sposób pozysku czegoś na kolację. Czas pokazać światu w jak wielkim jest błędzie. Czas...
Z przedwiośnia part1
Z przedwiośnia part1Minęła zima – zima pełna wspaniałych planów wędkarskich które zapewne wygrały z planowaniem realnego życia, które dla wielkiego fanatyka wędkarskiego jest...
Braterska Zasiadka
Braterska ZasiadkaPojechałem na tą zasiadkę z jedynego powodu. Usiąść w końcu z bratem nad wodą.Rozklepując wiele argumentów nie znajdowałem innego by coś mnie na ten zbiornik...
Życie rzeką pisane
Życie rzeką pisane Często zadajemy sobie pytanie czy poszliśmy dobrą drogą. Tego typu pytania zawsze pojawiają się w życiu człowieka i mimo wielu prób poukładania w sobie...
Więzień Sukowa Vol3
Więzień Sukowa Vol3Jedziemy samochodem, jest niedziela, nastroje bardzo wesołe jak z resztą bywa zawsze wtedy kiedy coś się rozpoczyna, coś co ma przynieść wspaniałe przeżycia...
Więzień Sukowa vol2
Więzień Sukowa vol2Jak tak na to spoglądam to sam nie mogę uwierzyć, że tyle rzeczy jest do przeniesienia a już tym bardziej, że to wszystko jest potrzebne. Przecież jak sięgnę...
Więzień Sukowa vol1
Więzień Sukowa vol1Każdy no dosłownie każdy z karpiarzy ma swoją ulubioną wodę, wodę na której stawiał swoje pierwsze kroki, uczył się, która najbardziej mu pasuje, na którą ma...