Spełniony Sen o ……………….

Spełniony Sen o ……………….

Spełniony Sen o … Spełniony sen o „Carp Dream Lake”. Z początkiem wiosny zaplanowaliśmy wyjazd na znane węgierskie łowisko karpiowe „Carp Dream Lake”. Rezerwacja padła na końcówkę sierpnia. Od tamtej pory zaczęło się nerwowe odliczanie dni do „największego i...
Moje „Rainbow”

Moje „Rainbow”

Moje „Rianbow”  Już dawno miałem napisać o tym łowisku, niestety chroniczny brak czasu skutkował brakiem choćby jednego wersu, który na szczęście kiełkował w podświadomości, rysując potrzebę stworzenia bardziej namacalnego obrazu. Obrazu miejsca...
Zawodowo rzecz biorąc

Zawodowo rzecz biorąc

Zawodowo rzecz biorąc Ja niżej podpisany urodziłem się z wędką 🙂 – bezwzględnie tak było. Od pieluch byłem zabierany przez ojca nad wodę , choć później jak by wędkarstwo dla młodego człowieka ogarniętego szałem buzujących hormonów nastolatka zeszło na dalszy plan....
Wędką i piórem – PROLOG

Wędką i piórem – PROLOG

Wędką i piórem – PROLOG Artykuły zawarte w tym dziale będą piękne i kolorowe. Niestety zbyt dogłębnie pokolorowaliśmy naszą pasję barwami firmowych logosów i bezwzględnie czas wrócić do kolorów które nad wodą powinny być dominujące.Surowość zimowej scenerii , piękno...
Być, albo mieć

Być, albo mieć

Być, albo mieć Jesienny, krótki dzień zasunął suwak namiotu, z którego chłód przegonił resztki ciepła skrywającego się w zakamarkach przykrytej folią moskitiery. Coraz dłuższe te nasze karpiowe sezony – ten trwał prawie 8 miesięcy – bynajmniej mój, bo jak zwykle...